Zmatowiałe reflektory samochodowe nie tylko źle wyglądają, ale także – a właściwie przede wszystkim – słabo świecą. Nowe są wprawdzie drogie, ale w zdecydowanej większości przypadków możliwa jest regeneracja starych kloszy. Co więcej, taką regenerację można przeprowadzić samodzielnie i to bez wymontowywania świateł z pojazdu.
Dlaczego reflektory są podatne na uszkodzenia?
Naprawa reflektorów samochodowych coraz częściej jest konieczna także w przypadku młodych, ledwie kilkuletnich aut. Klosze szybko matowieją. Przede wszystkim dlatego, że – ze względu na bezpieczeństwo i chęć zwiększenia możliwości w zakresie nadawania im atrakcyjnych kształtów – nie wytwarza się ich ze szkła, lecz z tworzywa sztucznego. Dzięki temu są wprawdzie lżejsze i mniej podatne na stłuczenia, ale za to ich powierzchnia wykazuje dużą wrażliwość na zarysowania. Jeśli dodać do tego fakt, że szkodzą im wysokie temperatury, promieniowanie UV oraz agresywne chemikalia, to otrzymamy obraz produktu, który prędzej czy później po prostu musi się zepsuć.
Regeneracji reflektorów samochodowych nie zaleca się jednak kończyć na światłach przednich. Dobrze jest rozszerzyć ten zabieg na zmatowiałe klosze lamp tylnych – pomimo że stwarzają one raczej niewielkie zagrożenie, to i tak warto je odnowić ze względów estetycznych.
Na szczęście większość typowych uszkodzeń można stosunkowo łatwo naprawić – wystarczą 2-2,5 h wolnego czasu, umiejętność posługiwania się wiertarką i papierem ściernym, a także odrobina cierpliwości. W niniejszym artykule podpowiadamy, jak przywrócić reflektorom ładny wygląd i wymagane właściwości, a także wyjaśniamy, dlaczego dochodzi do uszkodzeń kloszy i czy można temu w jakikolwiek sposób zapobiec.
Debbie Williams/Demand media
Regeneracja reflektorów samochodowych – czego potrzebujesz do jej przeprowadzenia?
Wprawdzie naprawa reflektorów samochodowych nie wymaga stosowania żadnych specjalistycznych i drogich narzędzi, niemniej jednak lista produktów, jakie są niezbędne przy przeprowadzaniu takiej operacji jest dość długa. Na liście tej powinny znaleźć się takie elementy jak:
- wiaderko z wodą,
- płyn do czyszczenia szyb,
- ścierka (najlepiej z mikrofibry),
- ręczniki papierowe,
- taśma klejąca (jest potrzebna do zabezpieczenia karoserii wokół reflektorów),
- drobny papier ścierny (w zależności od stopnia uszkodzeń należy stosować papier o gradacji 500, 1000, 1500, 2000 – a nawet wyższej),
- podkładka do papieru ściernego,
- pasta do czyszczenia i polerowania plastików klarownych,
- krążek polerski,
- futro polerskie,
- preparat do ochrony lamp przed promieniowaniem UV.
Naturalnie lampy można zregenerować także bez użycia polerki elektrycznej, bazując na pracy tylko własnych rąk, ale z oczywistych względów jest to mniej wygodne i mniej efektywne. Ręczna polerka nie tylko wydłuża czas trwania zabiegu o kilkadziesiąt minut, ale z reguły przynosi przy tym gorszy efekt końcowy.
Wszystkie niezbędne elementy skompletowane? – teraz pozostaje już tylko zrobić z nich użytek. W dalszej części artykułu znajdziesz przewodnik, jak krok po krok prawidłowo przeprowadzić naprawę reflektorów samochodowych.
Krok 1: Jak odnowić reflektory? Zacznij od umycia kloszy
Pracę należy rozpocząć od starannego oczyszczenia reflektorów samochodowych z wszelkiego brudu, tłustych osadów i drobin piasku. Do tego celu idealnie nadaje się domowy płyn do mycia szyb oraz ścierka z mikrofibry bądź ręczniki papierowe.
Krok 2: Oceń stan reflektorów
Na wyczyszczonym kloszu będą najprawdopodobniej widocznie zmatowienia, utlenienia, zarysowania, mikropęknięcia, ślady po uderzeniach kamieni i/lub odbarwienia po agresywnych chemikaliach.
W sytuacji, gdy reflektory bądź lampy tylne mają jedynie płytkie rysy i nieznaczne zmatowienia, zastosowanie papieru ściernego nie jest potrzebne. Wówczas, po zabezpieczeniu reflektorów można przejść od razu do kroku 5, czyli polerowania reflektorów. Ewentualnie, przed polerowaniem, można zdecydować się na użycie delikatnego papieru ściernego – takiego o gradacji 2000 lub 2500, a nawet większej.
Krok 3: Zabezpiecz karoserię
Debbie Williams/Demand media
Jeśli reflektor ma pozostać w samochodzie podczas polerowania, to należy dokładnie okleić taśmą klejącą (i to nawet podwójnie) elementy w jego bezpośrednim sąsiedztwie – w przypadku użycia polerki elektrycznej jest to wręcz niezbędne.
Zalecamy użyć sprawdzonej, niezbyt silnie klejącej taśmy, która przy odklejaniu nie oderwie słabiej przylegających fragmentów lakieru. Trzeba też uważać na taśmy, które po zdjęciu pozostawiają klej na powierzchni. Żeby nie przysporzyć sobie dodatkowej pracy, zawsze warto na wszelki wypadek ostrożnie odklejać taśmę z karoserii.
Krok 4: Wyszlifuj reflektory
Mocno zniszczone reflektory samochodowe wymagają „dotarcia” drobnoziarnistym papierem ściernym. Jeśli na kloszach widać głębokie rysy, szlifowanie rozpoczyna się od – uprzednio zamoczonego w wodzie – papieru o gradacji 500 bądź 1000. Pracę zdecydowanie ułatwia nałożenie go na podkładkę.
Jeśli chodzi zaś o samą technikę szlifowania, to trzeba wystrzegać się wykonywania kolistych ruchów, które mogłyby przyczynić się do powstania nierówności na powierzchni klosza, a także pamiętać o dokładnym wyszlifowaniu jego krawędzi i zakamarków. Jak łatwo się domyślić najlepsze rezultaty daje szlifowanie na przemian pionowo i poziomo.
Podczas szlifowania, raz na jakiś czas reflektor należy spłukać wodą i osuszyć, aby móc ocenić jego stan. Działania należy prowadzić do momentu, aż klosz będzie równomiernie matowy. Po uzyskaniu takiego efektu, papier ścierny zmienia się na drobniejszy (warto zmienić go kilkukrotnie, wykorzystując jeszcze co najmniej 1-2 wyższe gradacje). Na koniec należy umyć klosz wodą i wytrzeć – zabieg można uznać za udany, jeśli powierzchnia reflektora będzie równomiernie zmatowiona i pozbawiona jakichkolwiek plam i odbarwień.
Ważne! Po zakończeniu szlifowania reflektor będzie wprawdzie wyglądał jeszcze gorzej, niż przed rozpoczęciem regeneracji, ale efekt ten minie natychmiast po przejściu do etapu nr 5 – polerowania lampy.
Krok 5: Wypoleruj reflektory – ręcznie bądź maszynowo
Osoby, które dysponują dużą ilością czasu i sił mogą wypolerować klosz przy użyciu miękkiej ścierki i pasty do polerowania lamp. Trzeba jednak podkreślić, że takie rozwiązanie sprawdza się zazwyczaj w przypadku nieznacznie zmatowionych reflektorów. Przy poważniejszych zmianach pożądany efekt (przy rozsądnym zaangażowaniu czasu i energii) pozwala uzyskać wyłącznie zastosowanie elektrycznej polerki do lakieru (cena to ok. 120-180 zł).
Polerowanie reflektorów samochodowych to etap przynoszący najbardziej spektakularne rezultaty. Poprzedza je przygotowanie narzędzi do pracy: trzeba zamontować krążek polerski na wiertarce, a następnie nałożyć na niego pastę do polerowania reflektorów. Pastę rozsmarowuje się na powierzchni klosza za pomocą krążka, ale bez włączania wiertarki. Później pozostaje ustawić odpowiednie obroty wiertarki i przystąpić do polerowania. Odpowiednie, czyli takie, które z jednej strony zapewnią sprawną i efektywną pracę, z drugiej zaś – nie przypalą powierzchni klosza (optymalny zakres obrotów to najczęściej ok. 800-1000 obr./min.)
Oto kilka zasad, o których trzeba pamiętać podczas polerowania reflektora samochodowego:
- sprawdzaj, czy na powierzchni klosza znajduje się wystarczająca ilość pasty – polerowanie „na sucho” to prosta droga do wyrządzenia nowych szkód;
- by nie doprowadzić do przegrzania reflektora, raz na jakiś czas trzeba go schłodzić wodą;
- tworzywo należy polerować metodą „na krzyż”, żeby nie powstały na nim wybrzuszenia i zagłębienia;
Krok 6: Zmyj resztki pasty do polerowania
Debbie Williams/Demand media
Kiedy efekt polerowania jest już zadowalający należy dokładnie zetrzeć z lampy i karoserii resztki środka polerskiego (najlepiej nadaje się do tego ścierka z mikrofibry). Po tym można już zdjąć taśmę klejącą i przystąpić do ostatniego etapu (opcjonalnego), czyli zabezpieczenia efektów wykonanej pracy.
Krok 7: Zabezpiecz lampy przed promieniowaniem UV
Na koniec warto dodatkowo zabezpieczyć reflektor za pomocą specjalnego preparatu ochronnego. Wystarczy nałożyć go na mikrofibrę lub płatek kosmetyczny i rozprowadzić po całej powierzchni klosza. Pozwoli to zabezpieczyć tworzywo przed promieniowaniem UV czy innymi szkodliwymi czynnikami – agresywną chemią, kwaśnymi deszczami, itp.
Krok 8: Zrób krok do tyłu i podziwiaj swoją pracę
Debbie Williams/Demand media
Po wykonaniu wszystkich czynności pozostaje odsunąć się od reflektora i podziwiać jego wygląd. A później… przejść przez wszystkie etapy raz jeszcze – przy odnawianiu drugiej lampy.
Reflektory samochodowe – co najczęściej im dolega i dlaczego?
Uszkodzenia mogą zmniejszyć transmisję światła wytwarzanego przez reflektory o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent. Ponadto, przyczyniają się one do zniekształcenia strumienia światła, co prowadzi z kolei do pogorszenia widoczności, a nierzadko również – do oślepiania innych uczestników ruchu drogowego.
Na zakończenie przedstawiamy, jakie uszkodzenia i dlaczego pojawiają się na reflektorach samochodowych.
Zmatowienie
Za matowienie reflektorów odpowiadają przede wszystkim drobne kamyczki, piasek i inne zanieczyszczenia, które uderzają o ich powierzchnie. Taki efekt powoduje również działanie światła słonecznego, głównie promieniowania UV.
Zżółknięcie
Promieniowanie UV prowadzi także do degradacji powierzchni poliwęglanowych – czyli właśnie takich, z którymi mamy do czynienia w przypadku kloszy. Odbywa się to w ramach procesu zwanego utlenianiem (oksydacją), którego działanie skutkuje coraz większym zżółknięciem i zmętnieniem reflektora.
Odbarwienia
Na powierzchni kloszy pojawiają się też plamy, odbarwienia czy zacieki. Ich przyczyną są agresywne chemikalia używane przez myjnie samochodowe, słabe gatunkowo płyny do spryskiwaczy, a także ptasie odchody. Te ostatnie naprawdę dobrze jest w miarę możliwości od razu usuwać z reflektorów, szyb czy karoserii – jeśli poleżą dłużej, mogą dodatkowo tworzyć na ich powierzchni wżery.
Zarysowania
Zarysowania to rodzaj uszkodzenia reflektorów, którego uniknąć jest chyba najłatwiej. Za ich powstawanie odpowiada bowiem przede wszystkim nieprawidłowe mycie kloszy – wycieranie ich ręcznikami papierowymi czy suchą ścierką – a także oczyszczanie ze szronu skrobaczką. Wystarczy zaniechać takich działań, a żywotność reflektorów nie ulegnie skróceniu.
W praktyce, na zdecydowanej większości kloszy można znaleźć wszystkie wspomniane uszkodzenia, natomiast zmatowienia, odbarwienia czy efekty utleniania – właściwie na każdej, kilkuletniej lampie. Istota skutecznej regeneracji reflektorów samochodowych polega na pozbyciu się takiej warstwy tworzywa, która obejmie najgłębsze zarysowania, utlenienia czy wżery. W przypadku braku czasu lub dostatecznej cierpliwości, taką operację można zlecić w warsztacie. Koszt jej przeprowadzenia powinien zamknąć się w kwocie 100 zł za jeden klosz, ale rynkowy przedział cen jest dość szeroki – od 50 do nawet 150 zł za sztukę.