Tarcze hamulcowe to, zaraz po klockach hamulcowych, drugi podstawowy element hamulców tarczowych. Podobnie jak klocki, również tarcze są elementem eksploatacyjnym auta. Poniżej zebraliśmy to, co trzeba o nich wiedzieć.
Tarcze hamulcowe – podstawy
Tarcze hamulcowe przymocowane są do piast kół i obracają się razem z nimi. Gdy naciskamy pedał hamulca, pompa hamulcowa wytwarza ciśnienie oddziałujące na tłoczki hamulcowe, które w efekcie przyciskają zaciski z klockami hamulcowymi do tarczy.
W momencie hamowania klocki hamulcowe ocierają się o tarcze. Bez nich samochód po prostu by nie zahamował. Właśnie dlatego jest to jeden z najważniejszych elementów odpowiedzialnych za bezpieczną jazdę, o który koniecznie trzeba starannie zadbać.
W miarę rozwoju motoryzacji hamulce bębnowe zostały zastąpione przez hamulce tarczowe, które dziś są montowane niemal we wszystkich samochodach dostępnych na rynku. W porównaniu do starszych konstrukcji, mają znacznie lepszą skuteczność hamowania i są bardziej odporne na przegrzanie.
Hamulce bębnowe nie zniknęły jednak całkowicie. Wciąż są montowane w samochodach klasy ekonomicznej (ale tylko na tylnej osi). To rozwiązanie znacznie tańsze w produkcji i eksploatacji od hamulców tarczowych. Hamulce bębnowe zużywają się znacznie wolniej niż tarczowe dzięki mniejszej sile, jaka wymagana jest do ich działania.
Zużycie tarcz hamulcowych
Tarcze hamulcowe, podobnie jak klocki, zużywają się. Dlatego za każdym razem, gdy sprawdzasz zużycie klocków (czyli przynajmniej po przejechaniu ok. 20 tys. km), zerknij też w jakim stanie są tarcze hamulcowe.
Rzadko zdarza się, żeby tarcze wymagały wymiany tak często jak klocki. Wymiana tarcz hamulcowych następuje raczej przy co drugiej zmianie klocków. Oczywiście dotyczy to tylko tarcz hamulcowych w standardowych autach. Sportowe samochody (zwłaszcza te ciężkie) znacznie szybciej zużywają tarcze, gdyż często hamują z większych prędkości. Właściciele sportowych czterech kółek muszą więc liczyć się z częstą wymianą tarcz.
Czasami może jednak wystąpić konieczność jednoczesnej wymiany tarcz hamulcowych i klocków – szczególnie wtedy, gdy te drugie są niskiej jakości. Koniecznie należy zwracać uwagę na awarie układu hamulcowego: gdy klocek niezupełnie odbija od tarczy i hamuje z mniejszą siłą.
Najczęściej zużyciu ulegają tarcze hamulcowe na przedniej osi. W większości aut to właśnie ona poddawana jest większej sile hamowania. Wszystko zależy jednak od naszego stylu jazdy. Im bardziej dynamiczny, tym szybciej będziemy musieli wymieniać tarcze hamulcowe. Z częstymi naprawami muszą również liczyć się przewoźnicy towarów – tarcze hamulcowe nie lubią dużych obciążeń.
Kiedy wymieniać tarcze hamulcowe? Objawy zużycia
Zamiast czekać na przegląd, samodzielnie możemy dostrzec (po zdjęciu koła) lub wyczuć (najczęściej w momencie nagłego hamowania), że tarcze hamulcowe wymagają wymiany.
Przy mocnym zużyciu na powierzchni tarcz tworzy się specyficzny „próg” (ubytek, rowek), w którym grubość powierzchni ciernej znacznie różni się od grubości tej samej powierzchni w miejscu bez styku z klockami.
Jest jednak sposób, który pozwoli nam wydłużyć żywotność tarcz hamulcowych…
Hamowanie silnikiem
Na ratunek tarczom może przyjść hamowanie silnikiem – czyli wytracanie prędkości samochodu za pomocą redukcji biegów.
Jak to działa? Dojeżdżając do ronda, świateł lub drogi z pierwszeństwem, zamiast naciskać na hamulec, powoli zdejmujmy nogę z gazu. Auto wytraci prędkość, choć w pewnym momencie zacznie się “krztusić”. Wtedy zmieńmy bieg na mniejszy, potem kolejny i następny – aż do dwójki.
Możemy oczywiście pomagać sobie hamulcem, ale postarajmy się zwalniać w taki sposób, by nie było to konieczne. Najlepiej użyć hamulca dopiero wtedy, gdy jesteśmy już bardzo blisko punktu zatrzymania.
Skrzywienie tarcz hamulcowych
Tarcze hamulcowe można nie tylko zużyć, ale też uszkodzić – na przykład przez skrzywienie. To usterka, która może zdarzyć się każdemu. Wystarczy, że zagrzejemy tarcze (co przytrafia się zarówno dynamicznym, jak i spokojnym kierowcom), a następnie poddamy je nagłemu ostudzeniu – np. wjeżdżając w kałużę lub myjąc samochód. Gwałtowna zmiana temperatury metalowej tarczy spowoduje jej skrzywienie.
Kiedy przegrzewamy tarcze? Najczęściej przy długotrwałym zjeździe z górki, gdy ciągle naciskamy pedał hamulca. W takich sytuacjach najlepiej hamować silnikiem i umiejętnie zmieniać biegi, unikając w ten sposób zagrzania hamulców.
Objawy skrzywienia tarcz na szczęście można zauważyć bez zdejmowania koła: podczas hamowania na kierownicy wyczuwalne będą drgania. Skrzywione tarcze nie będą obracać się prosto i wprawiają w drgania kolumnę McPersona (amortyzator, sprężynę, tarczę i zwrotnicę).
Za jakimi tarczami hamulcowymi warto się rozejrzeć?
Jednym z najpopularniejszych producentów tarcz hamulcowych (tak jak w przypadku klocków) jest Bosch. Inni polecane marki to m.in. Blue Print, Wertteile czy Peters.
Tarcze hamulcowe powinniśmy starannie dobierać do marki, modelu, silnika i rocznika samochodu. W przeciwnym razie grozi nam dobranie elementów o złych parametrach, których… nie będzie można zamontować.
Tarcze hamulcowe – cena części i wymiany
Wymiana tarcz hamulcowych na jednej osi oscyluje wokół kwoty 100 zł. Wszystko zależy od oferty upatrzonego przez nas serwisu. Ceny samych tarcz wahają się od 70 do nawet 700 zł za pojedynczą tarczę. Jednak warto pamiętać, że są to elementy, które decydują o bezpieczeństwie nie tylko naszym, ale wszystkich użytkowników ruchu drogowego. Dlatego zważając na zbliżający się sezon, opady, poranne przymrozki i słabnącą widoczność nie skupiajmy się jedynie na wymianie opon. Idąc za ciosem sprawdźmy również tarcze hamulcowe w swoim samochodzie!